Lubicie dania, które cieszą oko, intrygują i zwracają na siebie uwagę? To jedno z nich. Malutkie porcyjki zachęcają do skosztowania potrawy na raz :), a smak rozpływający się w ustach woła o więcej. Z pewnością można je zaliczyć do potraw wyjątkowo zdrowych, a to ze względu na soczewicę, która w tym daniu wiedzie prym.
Soczewica zawiera przede wszystkim cenne dla organizmu białko, które w tej roślinie strączkowej jest bardzo dobrze przyswajalne. Z tego powodu może stanowić alternatywę dla mięsa. Ponadto cechuje ją spora zawartość potasu, istotnego z punktu widzenia ciśnienia krwi, a także kwasu foliowego i żelaza.
*dieta wegetariańska
*dieta wegańska
Składniki /porcja dla 2 osób/:
2 papryki (najlepiej w dwóch kolorach, kształt jak najdłuższy)
5 łyżek soczewicy
1 ząbek czosnku
suszone pomidory w zalewie olejowej (ok. 10-12 kawałków)
szczypiorek
5 łyżek oliwy z oliwek
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Nadzienie:
Soczewicę gotujemy w osolonej wodzie 20 minut. Następnie odlewamy i blendujemy. Suszone pomidory kroimy na drobne kawałki i dodajemy do zblendowanej soczewicy. Przeciskamy czosnek przez praskę, dodajemy oliwę z oliwek i wszystko mieszamy. Solimy i pieprzymy do smaku.
Papryki myjemy, osuszamy i w całości układamy na blasze i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 240 st. C około 20-25 minut. Następnie wyjmuje je z piekarnika i czekamy aż trochę przestygną. Gdy nie będą nas już parzyć w ręce, zdejmujemy delikatnie skórkę przy pomocy małego nożyka (będzie schodzić bardzo łatwo). Wycinamy gniazdo nasienne i kroimy paprykę w paski ok. trzycentymetrowej szerokości i jak najdłuższe (zróbmy to ostrożnie, tak by się nie poprzerywała).
Gdy papryka i nadzienie będzie chłodne przystępujemy do kreowania "sushi". Na plasterku papryki rozsmarowujemy nadzienie, lekko uklepujemy i zwijamy delikatnie w rulon. Gdy już uformujemy wszystkie ruloniki, schładzamy danie w lodówce.
Przed podaniem kroimy ruloniki w ładne "sushi", dodajemy troszkę pokrojonego szczypiorku na boki i serwujemy.
Paprykowo-soczewicowe sushi można polać przed zjedzeniem oliwą z oliwek.
Ciekawy, oryginalny przepis. Zapraszam do dodania go do mojej akcji Warzywa psiankowate 2018! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Skorzystam z propozycji :)
Usuń